Mała wycieczka i wielkie sprawy
Uczniowie klasy VI a i VII a naszej szkoły mieli przyjemność wybrać się 17 marca 2025 roku do Bełchatowa, aby obejrzeć na scenie Gigantów Mocy przedstawienie Teatru Wrocławskiego IN-ART Szatan z siódmej klasy. Szóstoklasiści właśnie skończyli omawianie powieści Kornela Makuszyńskiego, dla siódmoklasistów był to pierwszy kontakt z losami słynnego detektywa- Adasia Cisowskiego. Dla wszystkich uczniów przedstawienie stało się okazją do wyrażania własnych opinii i ocen dotyczących dóbr kultury, o czym można było się przekonać w następnym dniu na lekcji języka polskiego: odwoływano się do wydarzeń powieści, komentowano grę aktorów, dyskutowano o piosenkach i układach tanecznych, którymi twórcy sztuki ożywili sceniczne dzieje bohaterów. Jednym słowem- spektakl stał się ożywczym impulsem do własnych przemyśleń, także na temat zachowań młodej publiczności, która , jak zauważyli nasi uczniowie, nie wystawiła sobie najlepszego świadectwa z kultury osobistej. No cóż, podróże kształcą... Może warto w tym miejscu przytoczyć słowa znanej osobistości Władysława Bartoszewskiego: Jak nie wiesz, jak się zachować, to zachowuj się przyzwoicie.
Po spektaklu wybraliśmy się, w ramach niespodzianki, na małą wycieczkę po Bełchatowie. Okazało się, że niektórzy znają to miejsce. A był to jeden z najważniejszych zabytków Bełchatowa- dworek zwany, od nazwiska ostatnich właścicieli, dworkiem Olszewskich, obecnie siedziba Muzeum Regionalnego. Gdy wchodziliśmy przez bramę, właśnie na moment wyszło słońce, więc obiekt zaprezentował się w pełnej krasie. Robi wrażenie! Z bogatej historii dworku, wyjęliśmy tylko jedną opowieść, której bohaterami byli Stefan i Aniela Hellwigowie. On ochotnik w wojnie polsko- bolszewickiej 1920 roku, ona- wierna żona wyruszyła razem z nim (została sanitariuszką). Gdy dowiedziała się, że mąż zginął, odebrała sobie życie. Oboje zostali pochowani w parku obok dworku. Piękna historia. Kto wie, może ta opowieść skłoni nas do zgłębienia dziejów naszej małej ojczyzny. Już byliśmy świadkami, jak uczniowie z powagą i w skupieniu czytali napis na grobie. Pierwszy krok z pewnością został już zrobiony.
Krystyna Mikołajczak